 
          
        
III Rajd Nocny Motocykli Zabytkowych
02 - 04.07.2010
 Na 
            początku lipca odbył się III - Rajd Nocny Motocykli Zabytkowych. Liczną 
            ekipą dojechaliśmy na rynek starego miasta w Zamościu, skąd mieliśmy 
            ruszyć na pierwszy nocny etap rajdu. Czekając na pozostałych uczestników 
            (ponad 80 zabytkowych motocykli) udaliśmy się do pijalni czekolady 
            delektować się pysznym trunkiem.
Na 
            początku lipca odbył się III - Rajd Nocny Motocykli Zabytkowych. Liczną 
            ekipą dojechaliśmy na rynek starego miasta w Zamościu, skąd mieliśmy 
            ruszyć na pierwszy nocny etap rajdu. Czekając na pozostałych uczestników 
            (ponad 80 zabytkowych motocykli) udaliśmy się do pijalni czekolady 
            delektować się pysznym trunkiem.
            
 No 
            i zaczęło się. Przy zachodzie słońca ruszaliśmy z rynku w minutowych 
            odstępach, zgarniając w próbie zręcznościowej butelkę wody mineralnej. 
            Na pierwszym punkcie kontrolnym musieliśmy wykonać slalom między oponami, 
            po czym udaliśmy się w stronę wąwozu oświetlonego pochodniami pełnego 
            duchów na którego końcu była tajemnicza skrzynia wypełniona mapami. 
            Następnie udaliśmy się do Zwierzyńca gdzie w kościółku na wyspie trzeba 
            było odnaleźć datę jego budowy. Kolejnym punktem było zdjęcie opony 
            z felgi i ponowne jej nałożenie konkurencja ta była na czas a wszystko 
            przy świetle księżyca wspomaganym latarnią. Ostatnim etapem tej nocy 
            była konkurencja sprawnościowa polegająca na jeździe motocyklem i 
            celowaniu słomką do butelek i szklanek ustawionych na stołkach, które 
            czasem z nich spadały roztrzaskując się o bruk. Metą nocnego etapu 
            była Stanica Harcerska w Majdanie Sopockim do której dojechaliśmy 
            grubo po północy. Kolejne godziny spędziliśmy przy ognisku i dźwiękach 
            gitary bawiąc się do białego rana.
No 
            i zaczęło się. Przy zachodzie słońca ruszaliśmy z rynku w minutowych 
            odstępach, zgarniając w próbie zręcznościowej butelkę wody mineralnej. 
            Na pierwszym punkcie kontrolnym musieliśmy wykonać slalom między oponami, 
            po czym udaliśmy się w stronę wąwozu oświetlonego pochodniami pełnego 
            duchów na którego końcu była tajemnicza skrzynia wypełniona mapami. 
            Następnie udaliśmy się do Zwierzyńca gdzie w kościółku na wyspie trzeba 
            było odnaleźć datę jego budowy. Kolejnym punktem było zdjęcie opony 
            z felgi i ponowne jej nałożenie konkurencja ta była na czas a wszystko 
            przy świetle księżyca wspomaganym latarnią. Ostatnim etapem tej nocy 
            była konkurencja sprawnościowa polegająca na jeździe motocyklem i 
            celowaniu słomką do butelek i szklanek ustawionych na stołkach, które 
            czasem z nich spadały roztrzaskując się o bruk. Metą nocnego etapu 
            była Stanica Harcerska w Majdanie Sopockim do której dojechaliśmy 
            grubo po północy. Kolejne godziny spędziliśmy przy ognisku i dźwiękach 
            gitary bawiąc się do białego rana.
            
 Po 
            nocnych śpiewach wyruszyliśmy na drugi etap rajdu obfitujący w konkurencje 
            zręcznościowe i intelektualne. Pierwszą z nich była zabawa zabytkowym 
            sprzętem przeciwpożarowym, kolejną jazda na czas oraz test wiedzy 
            o motocyklach zabytkowych. Po zwiedzaniu cerkwi w Gorajcu połączonej 
            ze sprawdzeniem umiejętności udzielania pierwszej pomocy udaliśmy 
            się do punktu kontrolnego, gdzie odbyła się jazda slalomem. Jadąc 
            dalej za zakrętem zostaliśmy zatrzymani przez patrol Milicji Obywatelskiej, 
            który sprawdzał naszą trzeźwość - spacerem po belce, później były 
            pytania z wiedzy o ruchu drogowym. Na mecie w Narolu po chwili odpoczynku 
            odbył się konkurs elegancji, wolna jazda oraz wyścig zaprzęgów. Po 
            dekoracji zwycięzców wróciliśmy do ośrodka gdzie był przygotowany 
            posiłek.
Po 
            nocnych śpiewach wyruszyliśmy na drugi etap rajdu obfitujący w konkurencje 
            zręcznościowe i intelektualne. Pierwszą z nich była zabawa zabytkowym 
            sprzętem przeciwpożarowym, kolejną jazda na czas oraz test wiedzy 
            o motocyklach zabytkowych. Po zwiedzaniu cerkwi w Gorajcu połączonej 
            ze sprawdzeniem umiejętności udzielania pierwszej pomocy udaliśmy 
            się do punktu kontrolnego, gdzie odbyła się jazda slalomem. Jadąc 
            dalej za zakrętem zostaliśmy zatrzymani przez patrol Milicji Obywatelskiej, 
            który sprawdzał naszą trzeźwość - spacerem po belce, później były 
            pytania z wiedzy o ruchu drogowym. Na mecie w Narolu po chwili odpoczynku 
            odbył się konkurs elegancji, wolna jazda oraz wyścig zaprzęgów. Po 
            dekoracji zwycięzców wróciliśmy do ośrodka gdzie był przygotowany 
            posiłek. 
 Wieczorem 
            odbyło się podsumowanie rajdu, prezentacja wyników, wręczanie nagród. 
            Zostaliśmy wyróżnieni pamiątkowym dyplomem za najliczniejszą przybyłą 
            ekipę - LGW " PARTYZANT". Dalszą część wieczoru spędziliśmy 
            na tańcach w piachu przy dźwiękach rockowych zespołów. Nadszedł poranek. 
            Wszystko co dobre szybko się kończy. Czas wracać do domu.
Wieczorem 
            odbyło się podsumowanie rajdu, prezentacja wyników, wręczanie nagród. 
            Zostaliśmy wyróżnieni pamiątkowym dyplomem za najliczniejszą przybyłą 
            ekipę - LGW " PARTYZANT". Dalszą część wieczoru spędziliśmy 
            na tańcach w piachu przy dźwiękach rockowych zespołów. Nadszedł poranek. 
            Wszystko co dobre szybko się kończy. Czas wracać do domu.
Agnieszka 
            i Roman
            p.s. pozdrowienia dla Swarzędza :)
|  |  |  |